My będziemy robić te muterki a Niemcy bedą wkręcać śrubki tak jak teraz 3 razy taniej.  

Ten wybitny socjalista, były malarz został przerobiony medialnie na prawicowego nacjonalistę ... No ale mamy taka informację 

(... )Unia poinformowała, że osiągnęła porozumienie polityczne z Chinami w negocjacjach nad umową inwestycyjną (Comprehensive Agreement on Investment). Pekin i Bruksela, oraz Berlin, który do dziś sprawuje rotacyjną prezydencję w Radzie UE, mogą ogłosić sukces. Negocjacje te rozpoczęły się w 2013 roku i przez długi czas stały w miejscu w dużej mierze z powodu przeciągania liny przez Chiny. Umowa ta jednak nie będzie triumfem, ale błędem (... ) 

(... ) Nagłe zbliżenie chińsko-europejskie to afront dla przyszłej administracji Joe Bidena, który za trzy tygodnie obejmie urząd prezydenta USA. ( 30 grudzień 2020 )  (...) 

W zwiazku z panika na rynku papieru toaletowego w Ameryce sa dwa rozwiazania:

:))

i tego

Dobra woda w bidecie ,jest jak DobreWino,lecz papier zbyt twardy i ma w sobie dużo farby..

Stara miłość nie rdzewieje.

Co za wiadomość! Co za wiadomość! W USA brakuje papieru toaletowego!!! Czyli mają TO! Osiągnęli TO: pełnowymiarowy komunizm połączony z brakiem towaru pierwszej potrzeby !!

Zrobili sobie taką "optymalizację kosztów",że cała siermiężna produkcja, tak produkcja sraj-papieru, jak i wykwalifikowanych pracowników produkcji -techników i inżynierów przeniosła się do "gorszych krajów", jak Meksyk czy Polska.

Ciekawe,że firma globalna International Paper Kwidzyn Polska Sp z o o (KRS 0000292525) z siedzibą przy ul. Lotniczej 1 w Kwidzyniu - w całości własność prywatnego kapitału, w roku 2020 otrzymała pomoc publiczną w wysokości 17,4 mln zł.

Zakłady celulozowo papiernicze w Kwidzyniu "poszły w dobre amerykańskie ręce" już w 1992 r. Bo jak wiadomo, kapitalizm jest skazany na sukces i nie trzeba do niego dopłacać.

Tymczasem, jak donosi KRS , od roku 2005 - w każdym roku poza 2012  rząd III RP dołożył  z kieszeni polskiego podatnika do tego amerykańskiego cudu wybudowanego przez złego Gierka - łącznie 527,6 mln zł. I taki dotowany papier i kubeczki papierowe lądują w USA czy Rosji , np. w McDonaldzie. To ci dopiero wolny rynek.

2020 r.  17,4 mln zł

2019 r.    1,4 mln zł

2018 r.    5,6 mln zł

2017 r.    3,7 mln zł

2016 r.    2,4 mln zł

2015 r.  92,7 mln zł

2012 r.     0 zł

2011 r.   14,5 tys. zł

2010 r.    60,9 mln zł

2009 r.    40,1 mln zł

2008 r.   124,6 mln zł

2007 r.     72,5 mln zł

2006 r.     43,6 mln zł

2005 r.      48,2 mln zł

https://rejestr.io/krs/292525/international-paper-kwidzyn

Wszystkie możliwe. Taka po prostu hierarchia w świecie pogańskim. 

Plus duży. 

No to tylko kupować czipsy i cole i patrzeć na spektakl z serii "Przeżyjmy to jeszcze raz":))

O jej!- nie wiedziałam naprawdę,ze ten cud wolnego rynku zaoowocował łącznie z kubeczkami 527,6 mln zł dotacjami z kieszeni podatnika III RP...a skoro papier toaletowy tak cenny w dzisiejszych czasach koronowirusa ,to trzeba trochę historii..

Już w epoce brązu używano liści lepiężnika jako papieru toaletowego. Ta znana roślina lecznicza do dziś nosi w Bawarii popularną nazwę ludową „Arschwurzen” (korzeń od tyłka).

Do czasu pierwszego papieru toaletowego używano szmat lub gąbek, czasem nawet żywego drobiu, jak pisał szwajcarski historyk i biolog Daniel Furrer w swojej książce „Wasserthron und Donnerbalken.

Po raz pierwszy wzmianki o papierze toaletowym pojawiły się w chińskich kronikach z VI wieku. Sam cesarz Hongwu i jego rodzina zużyli 15 tys arkuszy papieru, o którym mówiono, że był „to rodzaj papieru szczególnie miękki i perfumowany ...Jednak Chińczycy juz wtedy mieli łeb do interesów...

W średniowiecznej Europie mieszkańcy do podcierania nadal używali szmat, skrawków tkanin lub kulek wełny. Czasami sięgali po mech, liście lub siano, a nawet słomę...etc,etc...dużo jest informacji o tym tak pożądanym produkcie,ktory staje się symolem pandemii..

W Polsce natomiast po Transformacji nasi producenci nie potrafili wyprodukować pachnącego papieru toaletowego i trzeba było oddać w rączki zachodnich licencji na zapach,a przy okazji dotować - nowoczesność.Co prawda niektórzy próbowali używać GW ,ale dzisiejsza farba nie pozwalała. Ponoć pan Urban zaczął produkować papier toaletowy ze swoim wizerunkiem,lecz nie znalazłam o tym wzmianki w necie.Wykasowali?,lub krążył kolejny news....

Powiem wam ża sama ta historia tego srajpapieru pokazuje działanie naszego świata :)

Jest taki dowcip, haha, znam go z Hłaski ale to pewnie starsza historia. Jest lekcja pani zadaje pytanie: z czym wam się kojarzy chusteczka? Zgłasza się jakaś dziewczynka i mówi że z wiosną. A dlaczego? A bo ma wtedy katar i potrzebuje chusteczki. Pięknie mówi nauczycielka, ktoś jeszcze? No to jakiś chłopiec podnosi rękę i mówi że z podróżą. A dlaczego? Bo mama jej macha chusteczką przy odjeździe pociągu. No ładnie. A tobie Dyziu?, pyta się pani. No więc wstaje z tylnej ławki pryszczate ciężkowate ciało z rysującym się wyraźnie na twarzy wysiłkiem umysłowym. Z dupą, proszę pani... Jejku a dlaczego? Bo mi się z wszystko dupą kojarzy ;)

No więc mi się wszystko z PiSem kojarzy. Taka analogia. Po prostu śmieszą mnie te wszystkie teorie kiedy głupia srajtaśma pokazuje że dotujemy światowe podcieranie dupy. I że wszystkie pisowskie teorie są gówno warte. Czyli tyle samo co nasz rząd. W obecnym świecie każdy ma jakiś przydział, swoje zadania, role itp. Wykonuje ochoczo polecenia? Od tego jest. I tylko od tego. I naprawdę nie kapuję w jaki sposób ludzie ciągle tkwią w tych swoich żałosnych iluzjach. Przecież takie historie to codzienność. Bez przerwy na okrągło. Coraz bardziej gówniane. Coraz bardziej żałosne.

Cieszy mnie ta cała „pandemia” bo już mi się niedobrze robiło od tego. Szczęśliwie wreszcie szambo wybiło, może wreszcie ludzie poczują ten smród. Choć wątpię, trzeba będzie im jeszcze bardziej dosrać bo wciąż nie docieara. No ale przynajmniej zrobiono pierwszy krok.

Sorki, że tak może na bok odjechałem ale zwyczajnie robi mi się lżej kiedy to wyrzucam z siebie :P

Kto mógł rozkręcić interes, który zyskuje systematyczne dotacje pańtwa?

Dlaczego jestem anarchistą? Bo mnie mało obecnie obchodzą te szczegóły. Czy to takie ważne jaka pijawka ciebie wysysa? Nie ma lepszych i gorszych z tamtej strony. Nie da się z tego wyjść bez bólu. Ten i tak przecież nam szykują, chyba każdy to widzi. Ani nie ma czasu na genialne plany. Zresztą i tak będzie rozwałka. Tylko zamiast się opierać trzeba będzie ją pchnąć do przodu, skoczyć na falę, nie dać się zatrzymać. To będzie ten kluczowy moment kiedy ludzie się przestraszą zamiast dostrzec szansę. Chaos, choć każdego dotknie nie będzie wrogiem. Niestety ludzie będą się bać, do końca czepiać iluzji i tak chwycą przynętę.

Dlatego tak wałkuję ciąglę to samo. NIE MA żadnych systemowych rozwiązań. Wszystko z tamtej strony jest iluzją. Rząd niezależnie od etykietki jest pozbawiony władzy. Przecież każdy widzi ciągłość zdarzeń tylko tworzy te swoje teorie. Że niby tym razem jest inaczej. Ile to może trwać? Tym bardziej że widzimy że choćby w XV wieku jakieś ludki pociągały za sznurki, miałe swoje wyrafinowane metody, całe imperia działały inaczej niż by się wydawało. To było ponad 500 lat temu. Jakim cudem ludzie wierzą że to co teraz widzą jest realne? Zamiast dojść do wniosku że dzisiaj jest jeszcze mniej realne? To mnie właśnie męczy. Te wszyskie historie na SN pokazujące że oficjalna historia jest iluzją. Że są siły, WIEDZA i IDEE niezmienne od wieków. Ludzie, którzy pchają świat wedle tych planów. I że one są realizowane. Ale z jakiegoś kompletnie niezrozumiałego dla mnie powodu kiedy nam przychodzi ocenić tu i teraz to wszystko to odrzucamy powierzając się ciągle tym samym iluzjom. Że rząd działa w twoim interesie. Że to co ci pokazują to realny rząd!

To jest chore. Schizofreniczne.

Szczęśliwie ta schiza dzięki Covidowi narasta do karykaturalnych rozmiarów. Jakiego gwałtu na mózgu trzeba by pozostawać w tej iluzji? Jakie poronione konstrukcje umysłowe tworzyć? Albo odwrotnie, udawać że nie ma problemu, że nasza rzeczywistość nie jest schizowata i absurdalna?

Niestety kiedy widzę że ludzie tutaj, gdzie mają rzeczy wyłożone tak jasno, ciągle w tym tkwią to jaką można mieć nadzieję? Że zaczną myśleć o rzeczywistych rozwiązaniach? Te będą musiały wymagać odrzucenia dotychczasowego świata. Świata fikcji. Znamienne jest że ten dotychczasowy świat i tak będzie odrzucony. Pytanie brzmi tylko przez kogo. To jest właśnie ta szansa i ta fala. To my musimy odrzucić. Polubić chaos niezależnie od tego jak bardzo przerażający będzie się jawić.

Dlatego staram się tak obrzydzić ten PiS. Tą pierd...ą iluzję. Ten fałsz, który MUSI stawać się coraz bardziej gówniany i żałosny gdyż nie może być inaczej skoro jest na to przyzwolenie. Skoro ludzie ciągle ustępują to czemu miałoby być inaczej? Czemu mieć litość wobec głupców, którzy uparcie brną w gówno? To byłoby wbrew jakiejś elementarnej przyzwoitości. Wbrew naturze, żeby nie sięgać wyżej.

Gówno nastaje gdyż ludzie poszli i „wybrali” tych ludzi. Są za to odpowiedzialni ale zasłaniają się masą bzdur. To nie Oni, to My. Ale czy to dotrze? Że trzeba wyrwać się z tej schizy a wyrwanie oznacza nie daje innego wyboru niż anarchię? Bo niby co innego jest możliwe? Interwencja boska? Ok. Pytanie brzmi dlaczego miałaby nastąpić skoro ludzie wybierają cięgle ten sam syf. Schizofrenicznie, bezmózgowo, bezideowo? Bóg ma się zlitować na głupotą ludzkości czy jak? Przyjść uratować tych, którzy świadomie wybrali syf i zamordyzm? Chyba tak myśli kupa ludzi. Że pójdą do lokalu. Pod propozycją wsparcia gówna złożą swój podpis uznają że dobrze zrobili i dlatego ktoś przyjdzie i ich uratuje.

Już to widzę.

To  wszystko  prawda,  Pani  Panther'o,...

...  ale  juz  jeden  PASOZYT/D  do  Singapuru  nie  poleci...  wlasnie  pierdyknal  w  kalendarz  jeden  z  "wielkiH  tego  sFiata",  sam  spadkobierca  zlodziejskiej  fortuny  Rotszyldow  -  Benjamin,  57  lat,  amator  dobrego  wina,  jachtow  i  samochodow  !!!

Co  za  straaaaaaszna  strata  !!!  

57 lat . Zawał. Rozgrywka z Chińczykami którzy wyciągnęli "rodzinę" z cienia i przedstawili jako kanciarzy globalnych jest  stresująca. 

Zgadza  sie...

...  wyjscie  "z  cienia"  to  bardzo  stresujace  zjawisko  jest,...  a  czasami  wrecz  smiertelne  !!!

Dobra robota. Duzy +

Sytuacja miała miejsce w związku z paniką covidową. USA jest dużym producentem papieru toaletowego z masy celulozowej pierwotnej i z recyklingu. Importują ok 10 % głównie z Kanady i Meksyku ( transport byłby drogi )

Chociaż ....tu informacje z listopada

https://www.youtube.com/watch?v=_8Gq5lwFa-Y&ab_channel=TheStraitsTimes

Ta sytuacja  jednak pokazuje że łatwo przerwać  dostawy artykułów i co może się wydarzyć w przypadku odcięcia dostaw chińskich. Dlatego tak dużo się mówi tam o skróceniu łańcucha dostaw i odbudowie produkcji czyli ściągnięciu firm amerykańskich z powrotem. To wymaga jednak zapewnienia firmom pracowników średniej kadry technicznej no i oczywiście kwestia kosztów produkcji. Tego nie da się szybko zrobić o ile to w ogóle możliwe.

Doniesienia o brakach są z Nowego Jorku i Kaliforni ( listopad ). 

Toilet paper aisles are emptying again as COVID-19 curfews and shutdowns in states from California to New York send pandemic-weary shoppers on a new scramble for essentials.

Żyć jakoś trzeba. Nie można nazwać normą obsadzanie wojskiem Capitolu... no ale zobaczymy...

Cisza,ktora krzyczy,... Wszyscy jestesmy zakneblowani..

 tak dla relaksu,bo ten papier toaletowy lasuje umysły.

 to all,enjoy,.. if you can.

https://www.youtube.com/watch?v=JJViT8BKq9k

ps.ktos zna podobny collage z polskich miast i miasteczek,z duzym podkladem muzycznym?