Polki niestety chyba też.

Byłem kiedyś na koncercie w Queen Elizabeth Hall w Londynie. To taka dość prestiżowa sala koncertowa obok Barbican Center. Nie byłem sam. Ok, moja patnerka nie wyglądała na swoje lata i zaczęło się, bowiem wydawało się komuś, że ja na tym koncercie jestem z córką ☺. Wydawało się to polskiej pianistce, będącej na kursie w londyńskiej szkole muzycznej. Normalnie ciągnęła mnie do łóżka. Mężatka to była, solo w Londynie, bo nawet to powiedziała. A może właśnie dlatego

zawsze bylo tak, ze jak prawdziwa muzyka, ktora ma chwalic Stworce, wchodzi na sale i salony, to zaczyna sie wyuzdanie.

Talent trzeba wykorzystywac tylko w cnych celach inaczej bedzie sie to wszystko do glebi wynaturzac.

To jest moje skromne zdanie

https://youtu.be/lF3OjdB8-ic

Wolę jednak to:

sala koncertowa:

https://youtu.be/0Xz_2hnz_-4

nie sala koncertowa:

https://youtu.be/FilzIfTf8O4

Wysłuchałem ponownie Khatii Buniatishvili w Rapsodii Wegierskiej w transkrypcji Horowitza. Tu można z trudem zaakceptować roznegliżowanie pianistki jako element "promocji" ( swoistej ) muzyki klasycznej i jakoś to wspólgra z Lizstem to jednak w przypadku Loli Astanowej to  całowity seksualny kicz na sprzedaż. Robi także duety może  dobre do sprzedaży jakiejś linii kosmetyków. Muzyka jest mało istotnym tłem. 

https://www.youtube.com/watch?v=PPhTVt4ZpLU\

Ładna ta Lola,ale wolałbym żeby Szopena nie grała...

Pavarotti nie mógłby sobie pozwolić na tego typu strój... chyba, że byłby seksowną Rosjanką.

Muzyka poważna na niepoważnie? Muzyka klasyczna softpornograficzna?

Wszystkie drogi prowadzą do producenta...

https://www.youtube.com/watch?v=uEBcct5tnUA

potem z upływem czasu i procesem nieuchronnego starzenia czas znależć żródła finansowania na pewnym poziomie na przykład u dobrze zarabiającego lekarza.. a potem

https://www.youtube.com/watch?v=NQU9nah-NIY

Pierwsza to była Netrebko.Jej dekolt był/jest lepszy od głosu. A głos ma znakomity. PS. To znak wymierania klasy średniej i próba dotarcia do nowego targetu czyli "dzikiego tłumu". Kiedyś wystarczył dobry ,ustawiony głos i zdolności aktorskie.

PS 2. My też mamy "pięknego chłopaka" w śpiewie klasycznym. Interesujący jest nie głos i wykonanie ale komentarze.

https://www.youtube.com/watch?v=yF4YXv6ZIuE&list=RDyF4YXv6ZIuE&start_radio=1

Jakub Orlinski jest obecnie, moim skromnym zdaniem, jednym z lepszych kontratenorow na swiecie. I nie za bardzo przeszkadza mi fakt tanczenia przez niego breakdance w chwilach kiedy nie wystepuje :-)

https://youtu.be/AAI4tvqcbBI

 Szukanie nowego "targetu" zaczelo sie juz duzo wczesniej. Koncerty "czterech tenorow", Montserrat Caballe nagrywajaca z Freddiem Mercurym. A jesli chodzi o muzyke barokowa to patent na "troche seksu, troche smiechu i teledyski jak z MTV" wymyslili juz dawno l'Arpeggiata , Philipe Jarrousky i Cecilia Bartoli. I dobrze, tak sobie mysle. Bo to w dalszym ciagu jest Vivaldi, Scarlatti i Haendel w , zazwyczaj, swietnym wykonaniu a sale koncetrowe pelne, kieszenie artystow chyba tez :-) chociaz do statusu ( i majatku) takiego np. Farinellego to im jeszcze daleko.

https://youtu.be/r5hOyasj5Zo

Tutaj jeszcze raz pan Jakub na "lekko"

https://youtu.be/Q8K8wFk-tn8

i na powaznie

Victor Borge swietny :) i jeszcze po dunsku co dla stanowi dodatkowy czynnik rozweselajacy

A pana Malickiego lubie i cenie. Ogladalismy z rodzina chyba wszystko co lecialo w TVP doskonale sie przy tym bawiac.

Muzyki klasycznej naprawde nie trzeba wykonywac "na bacznosc" w ciasno zapietym pod szyja fraku. Opery barokowe byly "na bogato" ze scenografia ktorej bombastycznosc (pirotechnika, efekty specjalne) daloby sie porownac chyba do obecnych koncertow Iron Maiden czy innego Rammsteina.

Ej, prosze sie nie krygowac :-) Jesli dobrze pamietam, to dzieki Pana notce, chyba jeszcze na S24 odkrylem ta perelke :

https://youtu.be/clGFvXMpjs0

Filharmonia dowcipu Malickiego próbowała wyjść na zachód chyba w Irlandii. Biorąc pod uwagę komentarze w internecie ten poziom wykonawców w tej formule nie ma sobie równych w żadnej tv na świecie. No ale ktoś to ściął . Widocznie w narracji przedstawiającej obecnie Polskę taki program nie miał szans . Świetni muzycy, piękne dziewczyny sopranistki i spiewaczki plus dowcip. Musieli się promować grając na ulicy... A podobno naszą szansą na zachowanie suwerenności jest kultura... Pośrednik jest kluczowy i decyzyjny a narracje są montowane globalnie. 

Wizerunek danego kraju jest kształtowany także przez artystów. Można powiedzieć, że w obecniej rozgrywce i zachowaniu naszej suwerenności liczy się katolicyzm ( zwalczany na różne sposoby czego mamy liczne przykłady ) oraz dorobek kulturalny.  Polska stabilna plus wykształceni artyści plus piękne artystki to nie jest narracja którą obecnie kształtują media i nie tylko na zachodzie ( jesteśmy podobno nazistami odpowiedzialnymi za II wojnę światową ).  Rosjanie sprytnie pokazują swoje "atuty" a to wbrew pozorom działa a żródłem informacji jest np. Russia Today. Jakoś u nas nie można tego zrobić a pieniądze przecież są... Nadal są finansowane z polskiego budżetu antypolskie hece.  Malicki i filharmonia dowcipu jest znana jedynie na polskim rynku. Natomiast bez problemu mógłby wypłynąć na miedzynarodowe wody.  Malicki miał o ile pamiętam występy w Irlandii a program był przygotowany w języku angielskim.  Żeby ściągnąć widzów na koncert grali na ulicy. 

Sonja Jonczewa nie ma nic wspólnego z Rosją

Jest Bułgarką i nie uczyła się śpiewu w Rosji.

Edukację muzyczną rozpoczęła po 1990 r. w Bułagari (Płowdiw) i dokończyła w Szwajcarii (Genewa).