Krety to najlepiej potraktować karbidem. Znaczy nasypać karbidu do nory i zalać wodą. Wszystkie wylezą na wierzch.

próbowałeś?

Wie  Pan,...

...  jak  ten  caly  Obajtus  "dobrozmianowy"  pSZejOL  ten,  caly  dety  koncern  prasowy  to  ja  sie  wcale  nie  dziwie,  ze  Michnik  i  okolica  jego  taaakiej  piany  dostala.  Mnie  jednak  ta  "akcja"  juz  tak  mocno  nie  rozgrzewa,  bo  ani  ja,  ani  narod  NIC  z  tego  miec  nie  bedziemy,  ale  co  z  tej  ustawki  wyjdzie  to  sie  okaze...  tak  czy  owak  szykuja  sobie  "nowy  podzial  lupow"  naszym  kosztem...

...  no  bo  teraz  wszystko  musi  byc  NOWE...  lad,  energia,  media,  nieruchomosci...  czyli  "nowe  zlodziejstwo  przez  stare  i  te  same  elity"  !!!

A  to  majsterkowanie,  uprawa  ogrodkow  -  to  rzeczywiscie  jest  swietna  terapia  zajeciowa  na  ten   "swirusowy  armagedon"  strugany  przez  debili...  POPiS'owych  debili.

A co tam ogień ! Moja znajoma w USA wzięła colta i w każdą kupeczkę krecią -strzelała. Dopiero przy jedenastej policję miała na karku...

Peterze -wielki plus za za pocieszający tekst o "normalności " naszego życia. Jednakże nie wzięłabym przykładu z mojej znajomej tzn "colt"na kretów w rządowych.Można za to porządnie "beknąć".Mnie mama porządnie wychowała ,więc nie....bekam. Może jednak jakiś inny odstraszacz?

Ten gaz to acetylen

Ech, jesteście jak dzieci, naiwni i bezradni.  Tylko pirotechnika to sprawdzony i niezawodny sposób na pozbycie się żywychm - ale uciążliwych - istot. Nie rozumiem tylko, dlaczego urządzenie nazywa sie kretołap, skoro kret w momencie gdy urządzenie zadziała - znika...

Fragment z ulotki:  Założenie pułapki pirotechnicznej zajmuje 1 minutę, a jeden wkład pozwala usunąć do 50 kretowisk. Działanie pułapki wykorzystuje charakterystyczne zachowanie zwierzęcia: kret w ciągu 24 - 48 godzin powraca do odsłoniętej dziury w kretowisku, w którym umieszczono wkład. Efektem końcowym jest wybuch wkładu zamieszczonej w tunelu. Kretołap jest produktem wielokrotnego użytku - na rynku dostępny jest także zestaw naprawczy. 

https://www.gardenowo.pl/wklady-do-urzadzenia-kretolap-na-krety-5szt.html?gclid=EAIaIQobChMIk_n1uMum7wIVVUeRBR3CswLzEAQYASABEgLRqPD_BwE

Oj bardzo dziękuje za linka..Spróbuję,lecz moja siostra ma 10 arów trawnika,ponoć ćwiczyła ich wszystkim(bez strzelania)w następnym dniu kopały 30 cm dalej.A przez ten dopisek,to zalałam sobie herbatą klawiaturę...

vitae amina

Bieliki to u mnie nad chałupą latają . Do śmierdzenia lepszy od czosnku jest merkaptan p- butylu , trawalszy od najlepszych perfum zapach skunksa.

Panie Stanislawie, moja siostra na dzialce ma plage kretow, traktuje je tzw. "smierdziuchem" - polecil jej ten cuchnacy plyn znajomy.

Nasacza sie szmatke tym plynem i kijkiem wpycha sie w zrobiona w kretowisku dziure. Krety uciekaja w panice i jest spokoj na dluzszy czas.

"dzieci teraz rodzą się ze smarfonami i znają sposoby, mówiąc bezpośrednio, hakerskie "

Żeby się Pan nie zdziwił. :-) Oglądają tylko na tych ekranikach różne filmiki lub grają. Może 1 na 10 będzie potrafił coś więcej niż uruchomić przeglądarkę i grę w niej, a może 1 na 20 będzie dbał o prywatność. Jakieś 2 tygodnie temu przy odbiorze paczki z paczkomatu trafiłem na takiego nastolatka - do tej pory otwierał paczkomat apką z telefonu, a jak dostał do ręki papierek z kodem to nie potrafił odczytać i postępować wg idiotoodpornych komunikatów z ekranu paczkomatu.

Ten proces olewania komuny już przerabialiśmy. W podręczniku do klasy VIII jest opisany happening studentów  polegający na bieganiu z transparentem 'INFLACJA".  Milicja wtedy zatrzymywała delikwentów a potem było, że władza walczy z galopującą inflacją.  To był etap gnicia komuny z tym że np w USA i UK tego nie przerabiali, teraz wszystko dzieje się jednak szybciej. Wydaje się że Polacy często stosują terapię zajęciową przez majsterkowanie bo lubią. Są też pozytywy - jak się otwarły galerie przed Bożym Narodzeniem to były wyprzedaże i nabyłem kurtki puchowe 3 w cenie 1 ( ładne wzornictwo i chyba holendrzy się wyprzedawali bo mają talent handlowy) taka wymiana garderoby.  Masa ludzi wtedy kupowała. 

No niestety są ofiary ale to zależy od "osobniczych predyspozycji" no i oczywiście od środowiska. Licealiści i studenci bardziej rozgarnięci kombinują jak cos kupić taniej bo  czasem zależy to od kraju. No to kombinują zmieniając IP ( są do tego jakieś programy itp i tu jest cały front obejmujący tysiące ludzi ) . Z tego widać że "system" ze względu na poziom skomplikowania jest podatny na "inteligentną destrukcję".  Młodzi praktycznie bez przerwy są ze sobą w kontakcie ale przez szybkę. Taka namiastka bezpośredniego kontaktu.  Bez wątpienia zmienia się rodzaj relacji międzyludzkich.

BTWSeleno, a taka byłaś wyciszona na tym wygnaniu. :)))

Potwierdzam. Mało humanitarne, ale bardzo skuteczne. 

Jeszcze jest "maść na szczury".

Karbid. W którym sklepie - na Foksal ?

Ja już też.

P.S.

Ten sklep na Foksal to było cudo.

 Najwięcej było "aromatów".

Kiedyś kupowałem tam chloroform ,do zdejmowania farby olejnej przy konserwacji starych rzeźb. Spisali mnie z dowodu osobistego....

Tam to "spisują" !

do 23:23 i to też działało, a najlepszym wodzirejem, było liczydło w każdej placówce.

:)

Nie, nie próbowałem. Lubię krety(nie w sensie kulinarnym)  Swego czasu widziałem filmik na jutubie, ja w Ameryce napuścili gazu z butli i tak trzebili bodajże szczury cy preriowe pieski. Okoloczne kury zachowały spokój. 

Te podziemne roboty są dobrze zaprogramowane. Z dziesięć lat temu gorącego i suchego lata przekopały działkę. Dog de Bordeaux szalał. 

Myślałem, że uciekały przed kombajnem.

:)

Uciekały przed wielką wodą na Liwcu (śmialiśmy się, że można pływać lotniskowcem).