Taka propaganda, U Pana? Dla mnie mądry żyje z pracy, a  z pracy mądrego to tylko złodziej.

"przemija postać świata"

Dramatem jest ,że tzw elity w Polsce w zasadzie w każdej partii są nastawione tylko na wysłuchiwanie komend od wielkich. Zero własnej inicjatywy, odpowiedzi na pytanie po co nam Polska, zero prób kreowania rzeczywistości tylko czekanie na innych i świecenie światłem odbitym. I ten wasalizm w mentalności urągający godności narodu. PIS tak samo jak PO jest spolegliwe we wszystkim. Nawet systemu podatkowego przyjaznego dla obywatela nie potrafią stworzyć.

Nie są po to by tworzyć cokolwiek, tylko by wykonywać polecenia płynące od suwerena.  To nie jest kwestia mentalności, czy braku inicjatywy. Ci są po to by wykonywać polecenia, bo jak mawiał ś.p. dr Przywara: w Polsce nie ma żadnych polityków, są tylko lokaje na telefon.
Nasuwa się tylko pytanie, który suweren jest najmniej szkodliwy?

To  i  dobrze,  ze...

...  te  POpaprane  BARANY  PiS'owskie  nie  potrafia  same  nic  stworzyc,  jak  to  u  BARANOW  bywa...  cala  ta  banda  POPiS'owych  PASOZYTOW  jest  do  ODSPAWANIA  OD  KORYTA,  bo  TOTO  potrafi  "walczyc"  tylko  o  swoje  apanaze  !!!   Wielu  z  nich  rozumie  juz  "mundrosc  etapu",  jak  np.  byla  premier  "matka  ksiedza"  i  juz  ma  "posade"  na  kilka  lat  i  tylko  od  czasu  do  czasu  zapierdzi  u  Sakiewicza,  wiec  jej  rozpad  i  upadek  PiS  niestraszny...  takze  UPADEK  tego  Lunijnego   ZOMBI.

Z  tego  DZIADOSTWA  PARTYJNEGO  nic  nie  bedzie...  da  Bog,  ze  narod  to  w  koncu  zrozumie,  bo  nie  potrzeba  Polsce  tylu  SPRZEDAJNYCH  DARMOZJADOW  i  zwyklych  CYMBALOW  !!! 

Nord stream zaczęto budować w 2006 roku, nie za Trumpa, a "za Jerzego W. Busha ruszyło", fizycznie prace inżynierskie/wykonawcze "za Obamy"

Za Trumpa prace przy NS II spowolniły

a któremuś z nich uświadomiliśmy, np "bo wiecie jest taka konfa, co może mieć wpływ i jak nas bardzo nie chcecie wspierać, to my TEŻ obrotowi jesteśmy ...AfD, Le Pen,.. a co się będziemy kłócić, jak niemce z ruskimi chcą, to nam wiele nie zostanie jak się przyłączyć do WIĘKSZOŚCI NATO (Francja, Niemcy, Włochy, Czechy, Słowacja, Węgry, Holandia, Austria, Bułgaria) my wcale nie tacy rusofobiczni .. a i Rumuni obrotowi i Turcy coś by chcieli ugrać

to gramy w to Mrs President? bo wtedy Chinom całość (no może prawie całość) Europy może coś proponować...z Rosją albo bez niej:)

kelnerzy mogą u nas nagrywać, niech też coś w rzeszy ponagrywają może co? co Pan o tym sądzi , Mr Potus?

"Z czego żyją Niemcy...?"

A mnie zastanawia kim są tytularni Niemcy? I kogo mamy na myśli pisząc USA?
Na przykładzie NS2 widać wyrażnie, że samo USA jest "niejednorodne", znaczy są tam co najmniej dwie grupy interesów o odmiennych celach. Biden obecnie "wraca" do polityki Obamy - "rąsia" z Rosją.

Tak na marginesie: może to herezja, ale myśl mi przyszła do głowy, iż 10-04-2010 był "próbą" zapobierzenia / powstrzymania/ tego, co się wydarzyło w 2015/16 - wygrana pIs + wdrożenie planu "gangu Trumpa.

A wracając do Niemiec - kim są w ramach globalnego podziału wpływów? Bo na pewno nie są jednostką samodzielną. Z pewnością mają wyższy "status partnerstwa" niźli Polska, ale w100% nie decydują o sobie. Tak sądzę. Zastanawiam się zatem, czy w dobie globalizacji nadal uprawnionym jest określanie graczy na gospodarczo-politycznej mapie świata poprzez nazwy państw?? Czy nie za bardzo przywiązaliśmy się do "narodowych" etykietek nałożonych na określone rejony świata? Oczywiście, są twory spójne, z tak wielką tradycją iż trudno jest myśleć o nich inaczej. Jednakże czyich tak na prawdę interesów bronią np Niemcy, skoro niezapowiedziana przelotna / dosłownie - bo samolotem odbyta podróż / wizyta szefa Black Rock potrafi postawić w stan podwyższonej gotowości urzędników rządu Makreli?

Czy Niemcy nie są tym samym dla Głównych Graczy, czym my stajemy się/jesteśmy dla Niemców? 

 

Żaden kraj nie jest niezależny bo zbyt duże są powiązania gospodarcze i przepływy ludności. Bogatym centrum przemysłowym Niemiec jest katolicka Bawaria ( a gazownia tyle lat wmawiała nam, że katolicyzm to bieda ) . Trzeba zadać pytanie jakie efekty osiągną sponsorowane masowe ruchy takie jak LGBT , marksizm w USA, imigracja i teraz covid. Czy to spisek czy działanie służb różnych państw na osłabienie innych krajów.

Chińczycy twierdzą że USA de facto nie istnieją bo to zlepek różnych grup interesów.  Szkoła frankfurcka miała wykastrować Niemców tak jak wysłanie Lenina do Rosji miało zdestabilizować wroga. Jak się okazało po latach spadkobiercy Lenina zdobyli Berlin. Przed laty opowiadał mi kolega bywały jeszcze w NRD, że Niemcy zachodnie są rządzone twardą ręką przez elity zasiadające krzyżowo w wielkich niemieckich koncernach ( z czego ossi zdali sobie sprawę po zjednoczeniu ). Warto zwrócić uwagę, że tam są całe rejony wyłączone ze street view. Moim zdaniem te różne dziwaczne ruchy ( klękanie na stadionach czy BLM ) to przeciwdziałanie wzajemnej destabilizacji prowadzonej przez bezpieczniaków obcych państw. Może skręt marksistowski w USA to ukłon w stronę KPCH przez grupę interesów korporacyjnych. Trudno powiedzieć bo to gabinet krzywych luster. Moim zdaniem mordobicie trwa i nie ma jednego ośrodka decyzyjnego pomimo, że są pretendenci, którym się wydaje że rządzą całym światem. Wygrają kraje, które nie dadzą się zdemoralizować i zdestabilizować.