Zbliża się Boże Narodzenie, najpiękniejsze święto świata chrześcijańskiego. Jest ono zaprzeczeniem praktycznie całej ideologii „postempu” mozolnie wdrażanej globalnie przez dziesięciolecia. No bo przecież wokół nowo narodzonego dziecka, w ubogim otoczeniu pojawia się rodzina ( o zgrozo ) składająca się z taty i mamy. Wokół wigilijnego stołu gromadzi się rodzina przekazująca pokoleniowy kod kulturowy, doświadczenie i wspomnienia. Szczęśliwe dzieci gromadzą się wokół rozświetlonego lampkami drzewka i czekają na prezenty. Ciepełko tradycyjnej rodziny, śnieżek, choinka, kolędy. Potem wizyta w pięknie wystrojonym kościele i adoracja żłóbka. Zgroza … Cóż może bardziej przerażać ideologów społeczeństwa otwartego Karla Poppera i wyznawców szkoły frankfurckiej.

Pojawiają się kalendarze adwentowe. Adwent jak wiadomo pochodzi z łaciny ”adventus” i oznacza - przyjście- czyli okres oczekiwania na narodziny Jezusa Chrystusa. Trwają  mozolne prace redukowania aspektów chrześcijańskich z Adwentu. Oto przykładowy kalendarz „adwentowy” z IKEA.

IKEA, która nie jest spółką giełdową i przez to trudno jest ją przejąć, była u nas niedawno w awangardzie tęczowego postępu. Sklepy prowadzone są w formie franczyzy , a firma urosła dzięki otwarciu fabryki w Radomsku w latach 60 tych ubiegłego wieku. Założyciel IKEA oskarżany o rzekome sympatie faszystowskie z młodości wpłacał znaczne sumy organizacjom holocaust industry aby uniknąć medialnego dyskredytowania wizerunku firmy.

Boże Narodzenie jest okresem maksymalnego obciążenia pracowników handlu. W Polsce trwa proces umacniania zagranicznych sieci handlowych. Potentatem polskiego rynku jest Jeronimo Martins czyli Biedronka kontrolująca ok. 26 % rynku. Na głównego konkurenta Biedronki wyrosła niemiecka sieć Schwartz posiadająca sklepy Lidl i Kaufland. Te dwie sieci osiągają z polskiego rynku przychody przekraczające 30 mld zł. Portugalska Eurocash przejęła w tym roku sieć Arhelan z Bielska Podlaskiego posiadającej takie sklepy jak - 1Minute, ABC, Euro Sklep, Gama, Delikatesy Centrum, Groszek, Lewiatan, Mila, a także Kontigo, Drogerie Koliber, inmedio i sklep internetowy Firsco.

Dlaczego polskie sieci znikają dochodząc do pewnego poziomu organizacyjnego ? Ten segment rynku funkcjonuje w obszarze tzw. FMCG ( Fast Moving Consumer Goods ) . Być może odpowiedzią jest ogromny poziom komplikacji i koszt zarządzania strukturą. Sam tylko Eurocash posiada 180 hurtowni, 8500 sklepów osiedlowych, 800 franczyzowych, filli , 650 samochodów dostawczych zaopatrujących branżę HoReCa ( hotele restauracje catering ) itd.

Duże sieci nabywają towar hurtowo, transportują go do centrów logistycznych, w których jest on w procesie kompletacji wysyłany do sklepów.

Pracownicy składają ( kompletują ) paletę produktów kierowani skomplikowanym systemem informatycznym. Ta praca niszczy kręgosłup pomimo, że centra mają gabinety fizjoterapeutyczne i „gimnastykują” pracowników przed podjęciem pracy. Często tą pracę wykonują pracownicy z Ukrainy.

Producenci muszą korzystać z sieci handlowych a te z kolei posiadają sporą „innowacyjność” w wykorzystaniu swojej pozycji czego przykładem jest np. mechanizm rabatów retrospektywnych. W większości umów handlowych z dystrybutorami ustala się przede wszystkim podstawowy rabat od ceny standardowej produktu lub usługi. Cena po tym upuście znajduje swoje odzwierciedlenie w cenie na fakturze. W wielu branżach klient oczekuje wysokiego, jednolitego upustu na fakturze na cały asortyment, długiego terminu płatności i po negocjacjach tych punktów handlowych przechodzi do ustalenia np. kwestii dostaw.

(…) Wraz ze wzrostem sprzedaży danej kategorii produktów, sieci handlowe zarabiają nie tylko w oparciu o marżę detalisty, ale również generując rosnące korzyści wynikające z tych rabatów - te bowiem co do zasady rosną tym bardziej, im więcej produktów danego dostawcy sprzedaje się w sklepach. Bywa, że sieci żądają dodatkowych rabatów w stałej wysokości procentowej w trakcie trwania kontraktu, pogarszając jeszcze mocniej opłacalność współpracy dla dostawcy.(…)

"W tego typu sytuacjach mechanizm rabatów retrospektywnych może prowadzić do sytuacji, w której dostawcy sieci handlowych wraz ze wzrostem sprzedaży osiągają coraz mniejsze korzyści finansowe - w skrajnych przypadkach prowadząc do sytuacji, w której współpraca staje się nieopłacalna, zaś odstąpienie od kontraktu wiąże się ze znacznymi karami finansowymi" - UOKiK.

Pojawienie się wirusa spowodowało także bankructwa i bezrobocie w USA. 

(..)Washington Prime Group, jeden z głównych właścicieli ponad 100 centrów handlowych na terenie USA, ogłosił bankructwo powołując się na przestoje związane z pandemią. Zmieniające się nawyki konsumentów i pandemia wstrząsnęły branżą detaliczną w ciągu ostatniego roku. Dwóch innych właścicieli centrów handlowych, CBL Properties i Preit, którzy złożyli wniosek o upadłość w zeszłym roku, zwracali uwagę na podobne problemy. Wszyscy trzej właściciele centrów handlowych odczuli pogarszającą się sytuację głównych najemców, z których część również ogłosiła upadłość.Pandemia przyspieszyła przejście na zakupy online, a ciągły wzrost sprzedaży e-commerce przyczyni się do zamknięcia znacznej liczby sklepów stacjonarnych. W ciągu najbliższych pięciu lat zostanie zamkniętych około 80 tys. sklepów. Liczba centrów handlowych w USA również zmaleje w ciągu najbliższych pięciu lat(...)

Handel dzisiaj jest bardzo skomplikowanym mechanizmem o czym warto pamiętać robiąc przedświąteczne zakupy. Krótki rekonesans sklepowy pokazuje, że nawet sieci  słynące kiedyś z porządku na półkach przypominają teraz bazary. Natomiast na ulicach miast pojawiło się mnóstwo sklepów monopolowych co jest efektem planowanego wzrostu akcyzy na alkohol. Co jednak sygnalizuje pojawienie się lombardów ?

	peter15k
	18 listopada 2021 22:24