-

peter15k

Unia czyli destrukcja Bawarii jako zaplecza finansowego katolicyzmu

Dziwne z punktu widzenia zdrowego rozsądku projekty unijne w sferze obyczajowej wdrażające pogląd jakoby płeć była konstruktem kulturowym i podlegała negocjacji zostały uzupełnione Zielonym Ładem. Bawaria jest najbogatszym landem Niemiec i na dodatek katolickim stanowiąc finansowe zaplecze Watykanu. Przemysł konsumuje ogromne ilości energii i wdrożenie Zielonego Ładu spowoduje destrukcję Bawarii jako przemysłowego serca Niemiec. Te plany dotyczą oczywiście i odcięcia od energii elektrycznej Polski za pomocą likwidacji energetyki opartej na węglu. Uzależnienie produkcji energii elektrycznej od źródeł odnawialnych powoduje, że odcięcie energii przez zdarzenia naturalne ( powódz, huragany ) lub wytworzone sztucznie zjawiska pogodowe mogą zdestabilizować produkcję jak i polityczną sytuację w całych regionach.  Niemcy  omijają Unię i jej dyrektywy zarówno w sferze gospodarczej jak i prawnej ( nadrzędność prawa niemieckiego nad Unijnym ( oczywiście nie w Polsce gdzie uruchomiono prawne lobby destrukcyjne ). Jak podaje Bawarski Urząd Statystyczny:

(… ) W Bawarii wytworzono 74,9 terawatogodzin ( TWh ) energii elektrycznej. W porównaniu do roku poprzedniego oznacza to wzrost o 1,2 TWh .Jest to spowodowane wzrostem produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii o 2,1 TWh , podczas gdy produkcja energii elektrycznej z konwencjonalnych źródeł energii spadła. Przy 51,6%, po raz pierwszy od lat 60., ponad połowa energii elektrycznej w Bawarii była wytwarzana z odnawialnych źródeł energii . Wzrost produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w porównaniu do roku poprzedniego wynika w szczególności z energii wodnej, która po załamaniu produkcji w roku suszy 2018 powróciła do średniego poziomu 11,9 TWh (+1,3 TWh ). Ale inne odnawialne źródła energii również były w stanie zwiększyć swój wkład w wytwarzanie energii elektrycznej, w szczególności energia wiatru (+0,4 TWh ) i fotowoltaika (+0,3 TWh ). Natomiast produkcja energii elektrycznej z konwencjonalnych źródeł energii spadła do 36,3 TWh (-0,9 TWh ). Największy spadek na poziomie -0,6 TWh zanotowała produkcja energii elektrycznej z gazu ziemnego .

Jak tam w rzeczywistości jest tego nie wiadomo biorąc pod uwagę niemiecki talent do kreatywnej sprawozdawczości. Mieliśmy tego przykład w tzw. aferze Volkswagena czyli w procederze montowania w samochodach produkowanych przez koncern Volkswagen AG oprogramowania, pozwalającego na manipulację wynikami pomiarów emisji z układu wydechowego.

Przedstawiona 29 maja 2020 roku Bawarska Strategia Wodorowa identyfikuje pola działań na rzecz realizacji przyszłej gospodarki wodorowej. Oznacza to wyraźne zaangażowanie w ekologiczny wodór jako nośnik energii przyszłości.

"Projekt Unia” będzie więc służył tylko do osłabiania krajów Unii tak aby nie stanowiły konkurencji wytwórczej dla Niemiec ( np. Polski ). Występuje jednak intrygujaca korelacja pomiedzy „ideami” Unii a projektami wypływającymi z okolic wschodniego wybrzeża USA czyli agentura ulokowana w biurokracji unijnej osiągnęła pełną skuteczność. Destrukcja ideologiczna katolicyzmu miała być uzupełniona Zielonym Ładem czyli destrukcją Bawarii jako zaplecza finansowego katolicyzmu a to może jednak napotkać na opór przejawiający się na sabotowaniu unijnych koncepcji gospodarczych. W tym kontekście uruchomiono jednak agenturę ekologiczną - zielonych, która może wygrać wybory w Niemczech. 



tagi:

peter15k
24 lipca 2021 10:39
12     1589    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

MarekBielany @peter15k
24 lipca 2021 23:18

ten wodór to się bierze z powietrza ?

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @peter15k
24 lipca 2021 23:22

Zielona Łada ?

 

P.S.

chyba taką widziałem ?

zaloguj się by móc komentować


peter15k @MarekBielany 24 lipca 2021 23:18
25 lipca 2021 00:57

Testują szersze zastosowanie wodoru w komunikacji miejskiej:

(...) Wodór jest szczególnie interesujący w zastosowaniach mobilnych. Pojazdy wodorowe to w zasadzie samochody elektryczne, które pobierają energię elektryczną z wodoru za pośrednictwem ogniwa paliwowego. W przeciwieństwie do pojazdów na baterie, takich jak silniki spalinowe, charakteryzują się krótkim czasem tankowania i dużym zasięgiem.
Pociąg może przejechać do 1000 kilometrów na jednym tankowaniu, samochody około 100 kilometrów na jednym kilogramie wodoru (wspólne zbiorniki mieszczą 5-7 kg).
Główna różnica w porównaniu z dobrze znanymi pojazdami spalinowymi polega na tym, że zamiast szkodliwych dla klimatu spalin ze spalin wydobywa się tylko para wodna. Do wytwarzania potrzebne są tylko prąd i woda. Nie ma szkodliwych emisji, jak ma to miejsce w przypadku produkcji ropy naftowej lub w rafinerii ropy naftowej (...)


(...) Dzięki dofinansowaniu projektu Hydrogen Future Region HyAllgäu, w ramach studium wykonalności bardziej szczegółowo rozważane są możliwości wytwarzania wodoru . Oprócz oczyszczalni ścieków brane są pod uwagę również potencjały wytwarzania energii wiatrowej, wodnej czy dużej oczyszczalni ścieków ZAK. Celem jest wytworzenie wystarczającej ilości wodoru do eksploatacji autobusów, ciężarówek, samochodów i pociągów(...) 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @tadman 24 lipca 2021 23:42
25 lipca 2021 01:11

Warto zacytować opinię 

(...)Analiza porównawcza jednostkowych kosztów produkcji wodoru w elektrowniach z kosztami w odnawialnych źródłach energii (OZE) Autorzy: Prof. dr hab. inż. Ryszard Bartnik, Wydział Inżynierii Produkcji i Logistyki, prof. dr hab. inż. Zdzisław Kabza, Wydział Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki, Politechnika Opolska; prof. dr hab. inż. Janusz Badur, dr inż. Tomasz Kowalczyk, Instytut Maszyn Przepływowych im. Roberta Szewalskiego PAN w Gdańsku(...)

Wnioski

Przedstawione w pracy wyniki analiz pokazują, że koszt produkcji wodoru z wykorzystaniem energii elektrycznej, szczególnie z OZE, jest wysoki. Mało tego, z ilości ok. 180 MJ elektryczności uzyskuje się tylko kilogram wodoru (wartość opałowa wodoru wynosi H2 Wd =121 MJ kg ), z którego na powrót można otrzymać zaledwie ok. 60 MJ energii elektrycznej. Produkcja taka jest zatem „termodynamicznym barbarzyństwem”. Obecnie wodór pozyskiwany jest głównie w procesie reformingu gazu ziemnego parą wodną zgodnie z reakcją endotermiczną: CH4 + H2O → CO + 3H2 (w Polsce produkuje się tak ok. 1 mln ton wodoru rocznie). Potrzeby energetyczne na ciepło (ciepło charakteryzuje się, w przeciwieństwie do energii elektrycznej niską jakością, tj. niską egzergią) dla tej reakcji wynoszą 207 MJ/kmol CH4. Są więc prawie 6 razy mniejsze na kilogram otrzymanego wodoru od potrzeb energetycznych w procesie elektrolizy wody, w którym są one ponadto zaspokajane nie ciepłem, a energią elektryczną. Energią tożsamą z egzergią, a więc energią o najwyższej termodynamicznej jakości, a więc drogiej, gdy tymczasem ciepło charakteryzuje się niską jakością, tj. niską egzergią, a więc jest relatywnie tanie. Ponadto nakłady inwestycyjne na instalacje reformingu są małe w porównaniu z nakładami na elektrolizery i źródła energii elektrycznej. Tym samym jednostkowy koszt pozyskanego w ten sposób wodoru jest zdecydowanie niższy. Według szacunkowych obliczeń nie przekracza H2 13 PLN kg . Jeszcze tańszym źródłem produkcji wodoru powinien być gaz koksowniczy (trwają nad tym prace) i gaz z odmetanowania kopalń (cena tych gazów to ok. 200 PLN za 1000 Nm3 ; w przeliczeniu na jednostkę energii to ok. 8 PLN/GJ; gazy te są zatem 4 razy tańsze od rosyjskiego gazu ziemnego). Roczna sumaryczna ilość tych gazów w Polsce dostępna dla reformingu wynosi ok. 2,5 mld Nm3 , w tym ok. 1,5 mld to gaz koksowniczy. Jest to gaz sprzedawany przez koksownie odbiorcom zewnętrznym po zaspokojeniu potrzeb własnych wynikających z produkcji koksu. Kolejnym, równie wielkim „barbarzyństwem” jest produkcja z otrzymanego wodoru metanu zgodnie z reakcją egzotermiczną CO2 + 4H2 → CH4 + 2H2O + ciepło (bardzo duża ilość wydzielonego ciepła równa jest różnicy wartości opałowych wodoru i metanu; wartość opałowa metanu równa się CH4 Wd = 50 MJ kg ). Twierdzenie niektórych autorów, że dzięki niej wiązany jest dwutlenek węgla powstały ze spalania węgla, a więc że automatycznie znika jego problem, świadczy o całkowitym braku pojmowania zachodzących reakcji i zjawisk termodynamicznych. By „pozbyć się CO2 niszczy” się bowiem energię elektryczną wyprodukowaną w elektrowni z poziomu 180 MJ do poziomu 25 MJ (z kilograma metanu można otrzymać ok. 25 MJ energii elektrycznej), a więc niemalże w 100 procentach (sic!). Na to samo przecież wyszłoby, gdyby jej nie produkować w ogóle. Co więcej, nie trzeba by wówczas budować elektrowni. Takie rozumowanie dokonuje zatem „ekwilibrystyki technicznej” z zaangażowaniem dużych środków finansowych. Nie widzimy więc powodu aby rozwijać instalacje „niszczące” energię elektryczną w służbie „prawdy o nieuchronnym globalnym ociepleniu w wyniku emisji CO2 i wynikającej z niego konieczności budowy OZE. Z naszych symulacji wynika iż energetyka oparta na OZE nie jest w stanie wyprodukować wystarczającej ilości energii elektrycznej, by zniwelować skutki jej „niszczenia” w elektrowniach. Z naszych obliczeń wynika, że aby pokryć straty spowodowane przez źródła OZE, aby otrzymać na powrót te 155 MJ energii elektrycznej trzeba w dwójnasób spalać węgiel w okresie bezwietrznym i bezsłonecznym. Należy do tego dodać dodatkowe emisje powstające podczas setek uruchomień bloków po ich wyłączeniach z ruchu w wyniku elastycznej współpracy z OZE. Podczas rozruchów bloków energia elektryczna nie jest przy tym oddawana do sieci. Z uwagi na powyższe, należy expressis verbis powiedzieć, że wykorzystanie źródeł OZE winno być ponownie przeanalizowane w szerszym kontekście. Może się bowiem okazać, iż obok widocznych zysków, istnieją ukryte przed nami straty, zarówno środowiskowe jak i finansowe. Należy brać pod uwagę również „zadziwiająco” wysokie ceny jednostkowe inwestycji OZE oraz stosunkowo krótkie roczne czasy ich pracy, co prowadzi do bardzo wysokich jednostkowych kosztów wytwarzania w nich elektryczności [1]. Praktyka OZE pokazuje, że konieczne są subwencje. W Niemczech, trzy lata temu, gdy moc zainstalowanych turbozespołów wiatrowych wynosiła 36 000 MW, a fotowoltaiki 38 000 MW, subwencje wynosiły rocznie 30 mld € (obecnie w Niemczech moc turbozespołów to już 56 000 MW). W Polsce od 2006 do 2020 r. subwencje wyniosły 78 mld PLN. Można więc przypuszczać, że OZE są zatem wyłącznie źródłem nieuzasadnionych corocznych korzyści finansowych dla ich właścicieli kosztem podatników.

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @peter15k
25 lipca 2021 02:03

Przepraszam, a co to nas dziwi? To po prostu są niemcy. One zawsze są takie.

zaloguj się by móc komentować

tadman @peter15k
25 lipca 2021 10:24

>> Natomiast produkcja energii elektrycznej z konwencjonalnych źródeł energii spadła do 36,3 TWh (-0,9 TWh ). Największy spadek na poziomie -0,6 TWh zanotowała produkcja energii elektrycznej z gazu ziemnego.<<

To wiele tłumaczy, dlaczego po tromtadrackim zamykaniu elektrowni węglowych i jądrowych Niemcy musieli mieć rosyjski gaz, więc zrobili wszystko, aby NordStream 2 dokończyć. Niemcy mają kłopot w przesyłaniu energii elektrycznej w kierunku południkowym i mają budować jako rezerwę energetyczną elektrownie gazowe na południu.
Z 9-letnim opóźnieniem weszła do eksploatacji elektrownia węglowa w Zagłębiu Ruhry o mocy 1100 MW. Miała być uruchomiona w roku 2011 roku, ale błędy planowania, usterki techniczne i towarzyszące tej budowie procesy sądowe spowodowały ów poślizg. Schemat działania podobny do tego przy budowie nowego lotniska Berlin Bandenburg. :)
Z tego widać, że elektrownia ta była rezerwą na wypadek jakiś perturbacji z energią elektryczną. Elektrownię uruchomiono pomimo ustawy rządowej o zamknięciu elektrowni korzystających z węgla do końca lat trzydziestych i zlekceważono darcie gęby przez ekologistów.

Ciekawostką jest fakt, że ich elektrownie atomowe (zainstalowana moc nieco powyżej 10 GW) w 2019 r. wygenerowały więcej energii niż cała   fotowoltaika (zainstalowana moc ~ 50 GW).

zaloguj się by móc komentować


peter15k @tadman 25 lipca 2021 10:24
25 lipca 2021 11:43

 "zlekceważono darcie gęby przez ekologistów".

Przelewy do ekologistów płyną pewnie z innej strony tak jak ideologia klimatyczna. Z naszego punktu widzenia to wykończy naszą konkurencyjność produkcji nawet rolno-spożywczej ( chłodnie, pasteryzacja itp ) i skłoni producentów do przeniesienia produkcji  z powodu cen prądu. Nawet potencjalny zamiar uruchomienia elektrowni atomowej  jest blokowany.  

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @peter15k 25 lipca 2021 11:43
25 lipca 2021 22:41

 z powodu cen prądu

Chyba najwyższe ?

 

P.S.

W stół uderzam.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @MarekBielany 25 lipca 2021 22:41
26 lipca 2021 12:34

Tak. Wydaje mi się że sprawa energetyki i prądu ma kluczowe znaczenie i pociągnie za sobą wszystkie planowane zmiany od gospodarczych, społecznych i politycznych...z przygotowaniem do likwidacji Unii włącznie ( Unia jest za droga ). Czy to ma związek z Watykanem - może trochę zbyt daleko idące wnioski ... ale...kto wie...

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @peter15k 25 lipca 2021 01:11
26 lipca 2021 23:19

No właśnie.

W tym bałaganie to leśniczy nie wystarczy (ten co chciał wypędzać z lasu podczas wojny).

Herkules też nie pomoże, choć stajnię oczyścił z kupy, ale umierał w mękach.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować